poniedziałek, 9 stycznia 2012

seksualny stosunek do życia

Jakoś tak mam ostatnio że nie chce mi się nic robić. A jak nic nie robię to mi się nudzi ;) I wtedy coś robię i znów mi się nie chce, więc nie robię i mi się nudzi, i...

Zaczęłam hurtowo strugać kopyta. I od tego czasu nie przejmuję się Andaluzją. Właściwie to nie mam co narzekać na jej nogi, jest prawie zdrowa.

No i w związku ze struganiem nie mam czasu na wizyty u kobyły i weekendy mam zajęte raczej. Czekam kiedy mąż się mi zacznie buntować. Za nieobecność w domu i powszechny pierdolinik mieszkaniowy. Chyba zacznę pracować na pół etatu. Bo się nie wyrabiam czasowo.

I nadal nie wiadomo jak z tym wyjazdem do Niemiec.

1 komentarz:

  1. Cześć zapracowana ;)
    Pozdrawiam moooocno, mocno :)

    śliwka

    OdpowiedzUsuń