niedziela, 1 lipca 2012

samodzielne szuranie w Verden

Dziś, na przekór temperaturze postanowiłam sobie poszurać.
Aktualnie czuję że mam pośladki. I mam też bąble na piętach.
I satysfakcję.

Mój paintowy GPS pokazuje taką pokonaną dzisiaj w 40 minut trasę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz