środa, 23 stycznia 2013

Plan biegowy na styczeń 80 km

No muszę się sprężyć, zostało 32 km do przeszurania.
W Verden spadł śnieg i biega się ciężko. Normalnie człowiek odbija się palcami stopy, a tu się nie da. Znaczy da się, ale śnieg ucieka do tyłu razem ze stopą i odpychanie jest mocno utrudnione. Umęczyłam się dzisiaj co najmniej jakbym 12 biegła. A dziś tylko 7km.

Wzięłam ze sobą aparat i uwieczniłam trasę biegową w wersji zimowej.




Dieta wczoraj całkiem całkiem (migrena odeszła) więc prawie 1400 kcal. Dziś 1400 kcal również. Garminek zeznał, że spaliłam biegając 492 kcal, netto to wychodzi 430 kcal (jakoś tak).

Buziaki! Uciekam na zakupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz