Kosmetyki, włosy, bieganie (aktualnie mniej), konie (znów więcej) zdrowe jedzenie oraz inne ważne i mniej ważne babskie sprawy... To wszystko pisane ręką nieuporządkowanej białogłowy nieco nadgryzionej zębem czasu.
Ostatni dzień przed wyjazdem. Głowa bolała do południa. Poszłam spać i przeszło.
Nie za bardzo pamiętałam co zjadłam - wybaczcie.
Na pewno ogórki małosolne i zupę warzywną, do tego marchew i chyba 3 jabłka ugotowane w mikrofali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz